Bespreking:OKO: Verskil tussen weergawes
Kop van besprekingsbladsy en bladtrekke |
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: te |
||
Lyn 1: | Lyn 1: | ||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszczae żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha. |
|||
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. — |
|||
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona. |
|||
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością... |
|||
{{Kop van besprekingsbladsy}} |
{{Kop van besprekingsbladsy}} |
||
{{Bladtrekke}} |
{{Bladtrekke}} |
Wysiging soos op 02:10, 18 Julie 2020
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszczae żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
Hierdie bladsy is 'n besprekingsbladsy waar verbeteringe tot die OKO-artikel bespreek word. Hierdie bladsy is nie 'n forum vir 'n algemene bespreking van die artikel se onderwerp nie. |
|||
|
| Artikelriglyne
|
Daaglikse bladtrekke van OKO
'n Grafiek sou hier vertoon word, maar grafieke is tydelik afgeskakel. Besoek intussen gerus die interaktiewe grafiek by pageviews.wmcloud.org. |